Pojedynek dla obu pięściarzy był niezwykle istotny, zwycięzca w najbliższym czasie może stanąć do walki o pas mistrza świata. Walka była eliminatorem do starcia z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).
Kubrat Pulew podczas ważenia wniósł na wagę 109 kg natomiast Hughie Fury zanotował 107 kg.
Od początku tempo pojedynku nie stało no wysokim poziomie, pierwsza runda była typowo badawcza. Hughie Fury, który jest kuzynem Tysona Fury'ego starał się trafiać ciosami prostymi kończąc obszernym prawym zamachowym natomiast Pulew przepuszczał te kombinacje by następnie wejść w półdystans. W drugiej odsłonie doszło do poważnego rozcięcia lewej powieki Brytyjczyka. Warto zaznaczyć, iż kontuzji oka 24-latek nabawił się na sparingach i wyszedł między liny z niezaleczonym urazem.
Fury zdając sobie sprawę z powagi kontuzji postanowił agresywnie zaatakować od początku trzeciego starcia zadając liczne ciosy m.in. na korpus. Bułgar nie mogąc znaleźć odpowiedzi na te ataki często wchodził w klincz. Większość początkowych rund w tym pojedynku miało bardzo podobny i wyrównany przebieg.
ZOBACZ WIDEO Oryginalny garnitur Artura Szpilki. "Skupiam się na tym, co mi się podoba"
W następnych odsłonach Pulew starał się umieszczać ciosy prawą ręką na zranionym oku Brytyjczyka oraz wyprowadzać bezpośredni lewy prosty. Boks w wykonaniu obu pięściarzy nie porywał i był bardzo brudny, zawodnicy często dopuszczali się fauli. Od połowy walki do głosu zaczął dochodzić Kubrat Pulew, który zaczął dyktować warunki młodszemu rywalowi.
Siła fizyczna Bułgara w drugiej części pojedynku wyraźnie dawała się we znaki 24-latkowi. Bardziej doświadczony Pulew lepiej radził sobie z taktyką przeciwnika, zaczął spychać Fury'ego do defensywy raz po raz naruszając go silnymi ciosami. W 11 rundzie wiele prawych doszło do głowy Brytyjczyka, który pokazywał, że nie robią one na nim wrażenia jednak sukcesywnie odbierały mu siłę do kontynuowania pojedynku. Po dwunastu rundach brudnej walki, gdzie więcej było klinczu niż czystych ciosów sędziowie orzekli jednogłośne zwycięstwo Kubrata Pulewa punktując: 117-111, 118-110 oraz 115-113.
Zarówno Hughie Fury jak i Kubrat Pulew już raz mieli szansę zdobyć tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej. Brytyjczyk we wrześniu 2017 roku przegrał niejednogłośnie na punkty z Josephem Parkerem w starciu o trofeum WBA natomiast Kubrat Pulew w listopadzie 2014 roku uległ Władimirowi Kliczce w walce o pas IBF.