Artur Szpilka czeka na walkę z Mariuszem Wachem. "Staram się panować nad emocjami"

Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Artur Szpilka
Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Artur Szpilka

W sobotę Artur Szpilka (21-3, 15 KO) zmierzy się z Mariuszem Wachem (33-3, 17 KO). "Szpila" jest niecierpliwy przed pojedynkiem na szczycie polskiej wagi ciężkiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Pięściarz z Wieliczki nie ukrywa, że jest to dla niego jeden z najważniejszych pojedynków w zawodowej karierze. 29-latek przegrał dwie z trzech ostatnich potyczek.

- Mnie na walkę nie trzeba nakręcać. Przeciwnie, trzeba mnie stopować, żebym nie przesadził. Wydaje mi się, że dojrzewam i zmieniam swoje podejście do walk. Staram się panować nad emocjami i nie marnować energii na niepotrzebne nakręcanie się. Kumuluję wszystko w środku, a upust dopiero dam w ringu - zapewnił cytowany przez ringpolska.pl.

Artur Szpilka nie może przestać myśleć o starciu z Mariuszem Wachem. Ten pojedynek wyłoni wicelidera polskiego rankingu wagi ciężkiej. Najwyżej notowany jest pogromca "Szpili", Adam Kownacki. - W mojej głowie już tę walkę rozgrywam. Ja jestem pięściarzem, który wszystko sobie wizualizuje. Wyobrażam sobie, jak to powinno wyglądać, na co zwracać uwagę i czego nie robić. Czekam na tę walkę i bardzo już chcę, żeby to wszystko się zaczęło - tłumaczył.

Pojedynek byłych pretendentów do tytułu mistrza świata "królewskiej" kategorii będzie walką wieczoru gali Knockout Boxing Night 5 w gliwickiej Arenie. W pozostałych starciach wystąpią między innymi Maciej Sulęcki i Ewa Piątkowska. Wydarzenie transmitowane będzie przez Telewizję Polską.

ZOBACZ WIDEO KSW 46: zobacz zapowiedź gali w Gliwicach!

Źródło artykułu: