Walka dwóch niepokonanych pięściarzy wywołuje bardzo duże emocje w świecie sportu. Zmierzą się ze sobą król nokautu czyli Deontay Wilder oraz sprawca jednej z największych sensacji ostatnich lat - Tyson Fury. Brytyjczyk niespodziewanie pokonał w 2015 roku Władimira Kliczkę.
"Olbrzym z Wilmslow" po walce z Ukraińcem znalazł się jednak na dużym zakręcie życiowym. W jego organizmie wykryto kokainę, Fury przestał być aktywny i popadł w depresję. Po ponad dwuletniej przerwie, 30-latek w lipcu tego roku powrócił na ring pokonując Sefera Seferiego i dwa miesiące później Franceso Pianetę.
Tyson Fury jest bardzo pewny siebie przez zbliżającą się walką i zapowiada, że Wilder wypadnie na jego tle bardzo blado.
- Wszyscy mówią, że nie zrobię tego ponownie. Jednak pokonałem Kliczkę i to samo zrobię z Wilderem. Mam zamiar się wspaniale bawić, dla niego będzie to najgorsza noc w życiu. Boks Wildera jest nietypowy ale w wielu kwestiach przewidywalny. Wielu ludzi twierdzi, że jest dziki ale tak naprawdę cechuje go spokój i rzuca swoje bomby kiedy rywal jest w kłopotach. Moje poruszanie się w ringu i szybkość są bronią na każdego. Bardzo niedoceniany jest mój wzrost a Wilder nigdy nie mierzył się z kimś wyższym od siebie - przyznał Brytyjczyk.
ZOBACZ WIDEO Wach: Biłem mocniej, ale on był bardziej ruchliwy. O wyniku zadecydował jeden cios
Zainteresowanie walką z Wilderem wyraził inny mieszkaniec Wielkiej Brytanii - Anthony Joshua. Mistrz świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO chce zwycięstwa Amerykanina i walki z nim w 2019 roku.
Transmisję walki Wilder - Fury przeprowadzi w Polsce telewizja Canal+ Sport.