Mistrz świata ma problemy z prawem. Jego kolejnym rywalem ma być Maciej Sulęcki

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Demetrius Andrade
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Demetrius Andrade

Problemy z prawem ma Demetrius Andrade (26-0, 16 KO). Mistrz świata WBO wagi średniej został aresztowany za nielegalne posiadanie broni.

W tym artykule dowiesz się o:

30-latek został zatrzymany w swoim rodzinnym mieście, Providence, w stanie Rhode Island. Pięściarz blokował ruch swoim samochodem. Po przybyciu policji, pojazd został przeszukany. Znaleziono w nim torbę z nielegalną bronią i amunicją.

Demetrius Andrade szybko wyszedł na wolność, ale zostały postawione mu zarzuty i będzie miał sprawę w sądzie. Przyjął też linię obrony - pistolet jest mu potrzebny, aby czuć się bezpiecznym. Uważa, że jest osobą popularną i ma przy sobie dużo pieniędzy, co miałoby być wabikiem dla przestępców.

"Boo Boo" to mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych. W wadze super półśredniej dzierżył tytuł WBA. W październiku tego roku pokonał po bardzo jednostronnej walce Waltera Kautondokawe i zdobył trofeum WBO w wadze średniej.

Kolejny pojedynek Amerykanina odbędzie się na przełomie stycznia i lutego. Wszystko wskazuje na to, że jego przeciwnikiem będzie reprezentant Polski, Maciej Sulęcki (27-1, 11 KO). "Striczu" będzie przygotowywał się pod okiem Piotra Wilczewskiego.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: Gamrot skomentował decyzję Chalidowa

Komentarze (0)