Przed kilkoma dniami rosyjska agencja TASS, powołując się na kanadyjskie źródła, podała, że Adonis Stevenson został wybudzony ze śpiączki. "Superman" miał otworzyć oczy i nawiązać kontakt ze światem. Jego prawa część ciała miała być sparaliżowana (więcej przeczytasz w tekście zamieszczonym obok).
Te doniesienia dementuje Yvon Michel, promotor byłego mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Stevenson pozostaje nieprzytomny.
- Nie ma poprawy. Nadal oddycha za niego aparatura. Opiekuje się nim zespół świetnych lekarzy, który codziennie przeprowadza badania. Lekarze nie są w stanie określić, co nas czeka - mówi Yvon Michel, cytowany przez boxingscene.com.
1 grudnia Adonis Stevenson został znokautowany przez Aleksandra Gwozdyka w walce o pas mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Po nokaucie Kanadyjczyk poczuł się gorzej w szatni i został przewieziony do szpitala z objawami mocnego wstrząśnienia mózgu. Stan byłego mistrza świata określono jako krytyczny i został on wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
Od tego czasu Stevenson przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Quebec City w Kanadzie. Przeszedł operację mózgu, jego stan oceniany jest jako stabilny.
Stevenson w swojej zawodowej karierze wygrał 29 walk (w tym 24 przez KO), ponosząc dwie porażki i notując jeden remis.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: Gamrot skomentował decyzję Chalidowa