Od początku pojedynku przewagę posiadał Łukasz Wierzbicki, który ciosami prostymi z prawej ręki stopował Tanzańczyka. Boksujący z odwrotnej pozycji Polak starał się co jakiś czas lokować mocny lewy prosty zarówno na głowie, jak i tułowiu rywala.
W trzeciej odsłonie Wierzbicki trafił mocnym prawym, posiadał on w pełni kontrolę nad wydarzeniami ringowymi. Pojedynek nie porywał tak jak poprzednie dwa starcia, pomiędzy zawodnikami widać było różnicę w umiejętnościach. W czwartym starciu pojawiła się spora opuchlizna pod prawym okiem Polaka.
Do końca obraz pojedynku się nie zmienił. Co jakiś czas ciosy Polaka dochodziły do głowy Kiduku, który nie potrafił znaleźć odpowiedzi na dobrze dysponowanego Wierzbickiego. Walka trwała pełny dystans. Sędziowie jednomyślnie przyznali zwycięstwo polskiemu pięściarzowi w stosunku: dwukrotnie 97-93 oraz 99-91.
Twaha Kiduku we wrześniu 2017 roku zmierzył się z innym Polakiem - Przemysławem Runowskim. Tanzańczyk zdołał posłać naszego pięściarza na deski, jednak ostatecznie przegrał jednogłośnie na punkty.
Dla Łukasza Wierzbickiego było to trzecie zawodowe zwycięstwo w 2018 roku. W poprzednich walkach uporał się Andersonem Claytonem oraz Michałem Żeromińskim.
W walce wieczoru zmierzą się ze sobą Robert Parzęczewski oraz Dariusz Sęk.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski: To koniec pewnej ery w polskim MMA [1/4]