29-letni pięściarz został zatrzymany za niestawienie się w sądzie. Adrien Broner (33-3-1, 24 KO) miał zostać przesłuchany w sprawie przekroczenia prędkości oraz braku ważnych dokumentów, jednak Amerykanin nie pojawił się na zaplanowanej rozprawie.
"Problem" za wszystkie przewinienia miał zapłacić grzywnę, jednak 29-latek nie uiścił opłaty, za co trafił do aresztu. Broner szybko jednak zapłacił zaległą kwotę i wyszedł na wolność.
Nie był to pierwszy raz, kiedy Broner trafił za kartki. Wcześniej Amerykanin był zatrzymywany między innymi za pobicie czy bójkę. "Problem" w przeszłości został także oskarżony przez sklep jubilerski za niezapłacenie rachunku wynoszącego ponad milion dolarów. Broner ma również dożytowni zakaz jeżdżenia Uberem za wykrzykiwanie słów piosenki w kierunku kierowcy.
Adrien Broner już 19 stycznia w Las Vegas zmierzy się z Mannym Pacquiao (60-7-2, 39 KO). Stawką pojedynku będzie pas mistrzowski WBA w wadze półśredniej.
W ostatnich dwóch pojedynkach "Problem" nie odniósł zwycięstwa. W lipcu 2017 roku Broner przegrał decyzją sędziów z Mikeyem Garcią (39-0, 30 KO), a w kwietniu 2018 roku zremisował z Jessiem Vargasem (28-2-2, 10 KO).
ZOBACZ WIDEO Omielańczuk z wygraną na DSF 18: "Oceniam się negatywnie za pierwszą rundę"