Zaskakująca wypowiedź Wildera. "Jak przegram, to przegram"

Deontay Wilder słynie z niekonwencjonalnych i bezpośrednich wypowiedzi. Amerykański pięściarz przyznał, że nie boi się porażki, a tym samym utraty zera w swoim rekordzie. - Wtedy zobaczycie, jak wracam - zadeklarował.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Deontay Wilder Getty Images / Al Bello / Staf / Na zdjęciu: Deontay Wilder
Na początku grudnia doszło do pasjonującego boju między Deontayem Wilderem a Tysonem Fury'm. Walka zakończyła się remisem, co oznaczało, że Amerykanin obronił pas WBC.

W 2019 roku Wilder ma spotkać się z Fury'm bądź z Anthonym Joshuą. Ten drugi naciska Amerykanina na pojedynek, który miałby się odbyć w Wielkiej Brytanii.

Faworytem takiej walki byłby z pewnością Joshua. Wilder, który słynie z niekonwencjonalnych i bezpośrednich wypowiedzi, przyznał, że nie boi się porażki i utraty zera w rekordzie.

- Porażka czy remis to może być coś wspaniałego, ale wszystko zależy od twojego nastawienia psychicznego. Może cię to nauczyć pokory. Dzięki temu możesz zostać trzykrotnym czy czterokrotnym mistrzem. Wielu ludzi chce widzieć, jak upadasz, a potem się podnosisz - cytuje jego wypowiedzi portal bokser.org.

- Nie zaprzątam sobie głowy byciem niepokonanym. Jak przegram, to przegram. Wtedy zobaczycie, jak wracam - zadeklarował.

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Maciej Kawulski: To brutalny sport. Nieuczciwie byłoby go namawiać [3/4]
Czy w 2019 roku dojdzie do walki Wilder - Joshua?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×