Jedna z najlepszych zawodniczek kategorii piórkowej w boksie znana jest z walki o równouprawnienie w sporcie. Na początku stycznia Heather Hardy (22-0, 4 KO) opublikowała na swoich profilach społecznościowych wpis, w którym porównuje zarobki oraz oglądalność walk kobiet i mężczyzn w boksie. "The Heat" uważa, że wypłaty powinny być równe.
- Mam wiadomość dla wszystkich, aby przypomnieć, że jestem nikczemną feministką, która żąda równej płacy dla kobiet w sporcie. Sprawdźcie statystyki z mojej walki, która odbyła się 27 października w telewizji HBO. Oto krótkie podsumowanie dla wszystkich, którzy twierdzą, że nie ma już żadnych rozbieżności w wynagrodzeniach dla sportowców oraz dla tych, którzy twierdzą "nawet jeśli jest to dlatego, że nikt nie chce oglądać kobiet w boksie".
- Jacobs - Derewenczenko trafiło do 553 tysięcy odbiorników, a budżet wyniósł blisko 3 miliony dolarów. Hardy - Vincent w szczytowym momencie wyświetlano w 527 tysiącach domów, a budżet to zaledwie 10 tysięcy dolarów. To tylko jeden z przykładów traktowania kobiet w sporcie. Nie możemy żyć godnie dzięki czemuś, co kochamy, ponieważ mamy waginy - napisała na swoim profilu na Instagramie Heather Hardy.
36-letnia zawodniczka w swojej karierze zdobyła tytuł mistrzowski WBC International w dwóch kategoriach wagowych. W październiku 2018 roku Hardy jednogłośną decyzją sędziów pokonała Shelly Vincent, zdobywając kolejny pas. Tym razem na jej biodrach pojawiło się mistrzostwo świata WBO w kategorii piórkowej.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Maciej Kawulski: To brutalny sport. Nieuczciwie byłoby go namawiać [3/4]