O planach Ortiza poinformował jego trener, German Caicedo. Kubańczyk do tej pory doznał tylko jednej porażki w 31 zawodowych pojedynkach, a jego pogromcą okazał się Deontay Wilder w maju 2018 roku.
Od czasu porażki z "Brązowym Bombardierem" 39-latek zdołał pokonać już dwóch przeciwników - Ravzana Cojanu i Travisa Kaufmanna (obydwu przez nokaut). W 2015 roku Luis Ortiz został tymczasowym mistrzem świata federacji WBA w kategorii ciężkiej po zwycięstwie z Bryantem Jenningsem.
Zobacz także: Kliczko negocjuje powrót między liny
- Chcemy dobrych walk, ale trudno je dla Luisa znaleźć. Bokserzy, którzy chcą z nim walczyć, żądają 60 milionów dolarów. To się nie wydarzy. Luis sam nie sprzeda PPV, to zrozumiałe. Będziemy kontynuować to, co robimy - walczyć z najlepszymi dostępnymi zawodnikami - powiedział trener Ortiza.
2 marca na Brooklynie "King Kong" zmierzy się z Christianem Hammerem. Ewentualna wygrana z Niemcem może przybliżyć Kubańczyka do ponownej walki o tytuł. Luis Ortiz jest wysoko notowany w rankingach federacji WBC (3. miejsce) i IBF (7. miejsce).
Zobacz także: Wysokie miejsca polskich pięściarz w rankingach WBC
- Ostatni rok był bardzo opłacalny, oczywiście chcemy rewanżu przeciwko Wilderowi - dodał German Caicedo. Za starcie o tytuł Ortiz otrzymał 500 tysięcy dolarów.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]