Durodola straszy Cieślaka: Nie przyjeżdżam do Polski po wypłatę, przyjeżdżam po nokaut!

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak

Michał Cieślak przygotowuje się do najważniejszej walki w dotychczasowej karierze. Po pokonaniu przed czasem groźnego Youriego Kalengi czeka go jeszcze poważniejsze wyzwanie. 31 maja w Pruszkowie Cieślak zmierzy się z Olanrewaju Durodolą.

W tym artykule dowiesz się o:

38-letni Nigeryjczyk nosi pseudonim "God's Power" i słynie z nokautującego ciosu. O jego sile przekonali się między innymi Dmitri Kudriaszow i Mairis Briedis. W czerwcu ubiegłego roku w Rzeszowie Durodola stoczył walkę z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem i przegrał jednogłośnie na punkty. Potem wychodził do ringu jeszcze dwukrotnie. Obie potyczki wygrał szybko przed czasem.

- Nie przyjeżdżam do Polski po wypłatę, przyjeżdżam po nokaut! - zapewnia zmotywowany Olanrewaju Durodola, który w rankingu federacji WBC figuruje na 11. miejscu. - Moja przewaga doświadczenia jest ogromna. Zamierzam to wykorzystać i zadać Cieślakowi pierwszą porażkę.

Zobacz także: Breazeale o walce z Wilderem

Nigeryjski król nokautu uważa, że wciąż ma wiele do zaoferowania i może namieszać w czołówce mocnej wagi cruiser, w której za moment może zapanować bezkrólewie po przenosinach zunifikowanego mistrza Ołeksandra Usyka do królewskiej kategorii. Wygrana nad niepokonanym Cieślakiem przybliżyłaby Durodolę do upragnionej walki o tytuł.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Bezbłędny Drągowski! Empoli wygrywa i walczy o utrzymanie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Włodarczyk to dwukrotny mistrz świata i legenda tej kategorii. Przegrałem z nim na punkty po dobrej walce. Cieślak jeszcze nie jest na jego poziomie. Zamierzam złamać mu karierę, a potem znów spróbować sił z najlepszymi. Zatrzymałem Kudriaszowa i mogę znokautować każdego - kończy Nigeryjczyk.

Promotor Tomasz Babiloński wierzy w możliwości swojego podopiecznego, dlatego znów podnosi mu poprzeczkę, przygotowując go do walk ze światową czołówką. 30-letni Cieślak nie czuje presji i zamierza spełnić pokładane w nim nadzieje.

- Znam swoją wartość. Nie skończę znokautowany jak Kudriaszow, to Durodola wyląduje na deskach - zapewnia Michał Cieślak. - Chcę walczyć o mistrzowski pas, więc muszę wygrywać z tak niebezpiecznymi rywalami. Zamierzam go pokonać bardziej efektownie niż zrobił to Włodarczyk.

Zobacz także: Manny Pacquiao wraca na ring

Tomasz Babiloński przygotowuje dla kibiców prawdziwe święto sportów walki w Pruszkowie. W formule MMA odbędą się między innymi arcyciekawe starcia Michała "Masakry" Kity z Łukaszem Brzeskim w wadze ciężkiej, Daniela Rutkowskiego, z Damianem Zorczykowskim o mistrzowski pas Babilon MMA w wadze piórkowej oraz Adriana "Aresa" Błeszyńskiego z Michałem Pietrzakiem.

Komentarze (0)