Głowacki - Briedis: Tomasz Babiloński: Nie widziałem takiego oszustwa, jakie zrobili sędziowie

Tomasz Babiloński był obecny w Rydze na walce Krzysztofa Głowackiego z Mairisem Briedisem. Znany promotor bokserski nie kryje oburzenia. - Jedno jest pewne, zabijają sport takie walki - twierdzi.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Tomasz Babiloński Newspix / Dominik Buze / Na zdjęciu: Tomasz Babiloński
Babiloński przed pojedynkiem Głowackiego z Briedisem zdecydował się postawić 1000 zł u jednego z bukmacherów na wygraną polskiego pięściarza. Na gali w Rydze był on obecny z Andrzejem Wasilewskimi całym sztabem "Główki".

Kontrowersyjna porażka i faule Mairisa Briedisa mocno oburzyły promotora. Za pośrednictwem Twittera wyraził on zdecydowaną opinię na temat walki. "Po emocjach związanych z walką Główki, powiem tak. Jestem w boksie 25 lat, ale nie widziałem takiego oszustwa, jakie zrobili sędziowie, a Briedis mówi, że zrobił to celowo. Sauerland pali głupa, że to sędzia, więc nie wiem do czego to prowadzi, ale jedno jest pewne, zabijają sport takie walki!" - napisał Tomasz Babiloński.

Zobacz także: Efektowna i łatwa wygrana Fury'ego

Krzysztof Głowacki w półfinale turnieju WBSS przegrał z Mairisem Briedisem przez techniczny nokaut w 3. rundzie, będąc wcześniej faulowany uderzeniem łokciem i ciosami po gongu.

ZOBACZ WIDEO Głowacki - Briedis. Promotor Polaka zapowiada protest
Czy zgadasz się ze zdaniem Tomasza Babilońskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×