30 czerwca Maciej Sulęcki przegrał walkę o mistrzostwo świata federacji WBO w kategorii średniej. Zdecydowanie lepszy okazał się Demetrius Andrade, który zwyciężył na punkty. Sulęcki po przegranej spędza czas z rodziną i teraz to właśnie ona jest dla boksera najważniejsza.
Na Facebooku "Striczu" opublikował zdjęcie ze swoją córką. "Moje osobiste mistrzostwo świata" - napisał Sulęcki, który na tę chwilę nie chce wracać do straconej szansy na mistrzostwo świata. "Za kilka dni jak kurz opadnie podsumuję, co się stało w Providence i jak to wyglądało z mojej strony, a teraz cieszę się rodziną" - dodał.
- Mieliśmy pewien plan. W momencie, kiedy stanęliśmy razem w ringu, wszystko co mieliśmy ustalone legło w gruzach - mówił po walce Sulęcki. Czas na dokładne podsumowania dopiero nadejdzie, ale Polak już zapewniał, że wróci jeszcze do gry o mistrzowski tytuł.
Zobacz także:
Andy Ruiz Jr: Nie chcę, żeby to było moje 15 minut sławy
Chisora oczekuje wojny ze Szpilką. "Chcę, aby on poszedł ze mną na całość"
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson o swoim stosunku do marihuany. "Pomaga nam lepiej wykorzystywać nasz potencjał"