266 funtów, czyli 120,6 kilogramów wniósł na wagę Adam Kownacki (19-0, 15 KO), który już w sobotę stanie do jednej z najważniejszych walk w karierze. Przeciwnikiem Polaka będzie Chris Arreola (38-5-1, 33 KO), który na skalę wniósł 244 funtów, 10 kilogramów mniej od Kownackiego.
Dla urodzonego w Łomży pięściarza sobotnia walka będzie szansą do przedłużenia świetnej serii zwycięstw, podczas której pokonał między innymi Artura Szpilkę, Charlesa Martina czy Geralda Washingtona.
Zobacz także: Boks. Andrzej Wasilewski o Dawidzie Kosteckim. "Czy my go tak naprawdę znaliśmy?"
Amerykanin po przegranej z Deontayem Wilderem w 2016 roku do ringu powrócił ponad dwa lata później, bo dopiero w grudniu 2018 roku. Od tamtej pory 38-latek zwyciężył dwie walki. Pojedynek z Kownackim ma być dla niego szansą na powrót do czołówki światowej kategorii ciężkiej.
ZOBACZ WIDEO: Sosnowski skomentował porażkę Szpilki. "Nokaut wyglądał dramatycznie. Trzeba pomyśleć co dalej z jego karierą"
Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest "Babyface", jednak dwoma ostatnimi starciami Arreola udowodnił, że wciąż może dać dobry pojedynek.
Zaledwie dzień przed walką oficjalnie ogłoszono, że stawką pojedynku będzie Interkontynentalny pas federacji IBF. W wielu przypadkach zdobycie tego tytułu okazało się przepustką do walki o mistrzostwo świata w kategorii ciężkiej.
Zobacz także: Dawid Kostecki popełnił samobójstwo. Powiesił się w celi
“Retirement will serve [Arreola] well.”
— FOX Sports: PBC (@PBConFOX) August 2, 2019
Undefeated @AKbabyface and former title contender @nightmareboxing weigh in and face off one last time. pic.twitter.com/0ojT97v6mI