Boks. Errol Spence Jr wyszedł ze szpitala. Został oskarżony o jazdę po pijanemu

Tydzień temu Errol Spence Jr spowodował groźny wypadek samochodowy. Wyszedł z niego praktycznie bez szwanku i opuścił szpital. Został jednak oskarżony o jazdę po pijanemu.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Errol Spence Jr Reuters / Staff / Na zdjęciu: Errol Spence Jr
W nocy ze środy na czwartek (9-10 października) Errol Spence Jr spowodował wypadek podczas jazdy samochodem. Jego Ferrari jechało z dużą prędkością, wypadło z drogi i kilka razy przekoziołkowało. Sam bokser nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa i wypadł z auta. Został odwieziony do szpitala, gdzie trafił na oddział intensywnej terapii.

Ostatecznie bokserowi nic poważnego się nie stało. Został w szpitalu na obserwacji, ale nie wykazano żadnych problemów zdrowotnych i w środę został zwolniony do domu. Jak informuje BBC, teraz czekają go problemy z prawem, gdyż policja oskarżyła go o jazdę po pijanemu.

29-letni mistrz świata w wadze półśredniej może nawet na pół roku trafić do więzienia. Grozi mu też grzywna w wysokości do 2 tysięcy dolarów. Bokser jednak nic nie robi sobie z prawnych konsekwencji. W mediach społecznościowych skomentował swój wypadek, pisząc: "żadnych złamanych kości. Jestem dzikusem!".

Wypadek nastąpił 12 dni po największym sukcesie w jego karierze. Po wygranej nad Shawnem Porterem zdobył tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji WBC. W swoim dorobku ma też pas mistrzowski IBF.

Zobacz także:
Boks. Joshua chce zemsty na Ruizie Jr. Zapowiedź walki (wideo)
Izu Ugonoh kończy z boksem. "Nie słuchałem całej fali krytyki"

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Damian Janikowski o walce z Szymonem Kołeckim: Damy show na święta
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×