Ewa Piątkowska w rozmowie z TVP Sport skomentowała głośny transfer Cecilii Braekhus do grupy promotorskiej Matchroom Boxing. Pozyskanie legendy kobiecego boksu przez Eddiego Hearna oznacza, że chce on stawiać na żeńską rywalizację w ringu.
Grupa Knockout Promotions Andrzeja Wasilewskiego chętnie przystąpiłaby do rozmów na temat walki Braekhus vs Piątkowska. - To byłaby największa walka w historii polskiego kobiecego boksu. W tym momencie nie ma niczego większego, w stawce byłyby przecież cztery pasy! - oceniła polska pięściarka.
35-letnia Piątkowska zdradziła, że od dawna marzy jej się pojedynek z utytułowaną Norweżką, która jest w posiadaniu pasów WBC, WBA, WBO, IBF i IBO.
ZOBACZ: Boks. Ewa Piątkowska straciła pas mistrzyni świata >>
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Przełamanie Krzysztofa Piątka! Milan remisuje pod wodzą nowego trenera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Uwielbiam boks Braekhus od kiedy trenuję i jest tak do tej pory. W swojej kategorii wagowej ma wszystkie pasy, więc byłaby to rywalizacja o pełną pulę. Uważam ją za najlepszą pięściarkę bez podziału na kategorie wagowe. Jest w boksie od wielu, wielu lat, nigdy nie unikała wyzwań i udowodniła, że jest numerem jeden. Porównania do Mayweathera w spódnicy nie są przesadzone - podsumowała "Tygrysica".
Piątkowska ma już nawet plan na zwycięstwo z Braekhus. Polka postawiłaby na mocne ciosy i szybkie tempo, tak aby zmęczyć w ringu 38-letnią czempionkę.
ZOBACZ: "Areszt nikomu nie służy". Ewa Piątkowska wspiera Misiewicza >>