To duży sukces obozu Krzysztofa Głowackiego. Jego promotor, Andrzej Wasilewski, poinformował na Twitterze o decyzji WBO. "Główka ma walkę o wakujący tytuł mistrza świata WBO" - napisał Wasilewski.
Wszystko przez decyzję federacji WBO. W czerwcu Mairis Briedis pokonał Głowackiego, ale po kontrowersyjnej walce. Obóz Polaka nie pogodził się z porażką w półfinale WBSS i odwołał się od werdyktu. Do przesłuchania doszło - jak podaje TVP Sport - w październiku w San Juan w Portoryko.
Protest został uznany, a WBO nakazało stoczyć Briedisowi walkę rewanżową z Głowackim z przeciągu 120 dni. Łotysz uznał jednak, że woli stoczyć walkę w finale WBSS z Yunierem Dorticosem, a pojedynek z Głowackim chciał opóźnić. Na takie rozwiązanie WBO się nie zgodziło.
Oznacza to, że Briedis stracił pas. Aktualnie tytuł nie ma właściciela, czyli WBO wyznaczy do walki o tytuł dwóch najwyżej sklasyfikowanych w rankingu bokserów. Aktualnie są nimi: Głowacki oraz Brytyjczyk Lawrence Okolie (14-0, 11 KO). Walka o pas w wadze junior ciężkiej odbędzie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
CZYTAJ TAKŻE Boks. WBO dało 15 dni na porozumienie w sprawie rewanżu Briedis - Głowacki
CZYTAJ TAKŻE Boks. Krzysztof Glowacki może walczyć z Lawrencem Okolie. Stawką pas WBO
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek po gali MB Boxing Night 6. "Niektórym promotorom nie podoba się, że organizuje takie gale"