Boks. Mateusz Masternak walczy o igrzyska. "To dwie różne dyscypliny"
Mateusz Masternak walczy o awans na igrzyska olimpijskie. Choć w zawodowym boksie wygrał 41 walk, to amatorskiego pięściarstwa musi uczyć się od nowa. - To dwie różne dyscypliny - mówi i nie rezygnuje z ambitnych celów.
- Gdybym zdobył olimpijski medal, z pewnością napisałbym piękną historię, ale poczekajmy. Przede mną jeszcze daleka droga. Igrzyska to coś więcej niż sport - powiedział Masternak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
32-latek póki co nie myśli o kolejnych zawodowych walkach. Priorytetem jest wywalczenie przepustki na igrzyska olimpijskie, a tam zdobycie medalu. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Masternak zdobył już tytuł mistrza Polski w wadze do 91 kg, a za ponad trzy miesiące czeka go europejski turniej kwalifikacyjny do IO. To będzie okres wzmożonych treningów, bo Masternak musi sporo zmienić w swoim boksie.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek o decyzji Masternaka. "To nie jest łatwa droga, ale życzę mu awansu na igrzyska"W boksie amatorskim niezwykle ważne jest przygotowanie fizyczne. Każda z walk trwa trzy rundy, podczas których nie można sobie pozwolić na moment słabości. Rundy są punktowane, a sędziowie decydują, kto wygra. Pierwsza przegrana runda może zadecydować o całym pojedynku. Masternak doskonale zdaje sobie sprawę z tego, nad czym musi najwięcej pracować.
- Pomimo dużego doświadczenia z ringów zawodowych mogę stwierdzić, że dopiero teraz muszę określić siebie i swój styl, który będę prezentował w boksie amatorskim. Chodzi o sposób rozwiązywania walki, jak i gruntowne zmiany w treningu. Boks olimpijski nie może być tak piękny i poukładany jak zawodowy. Tempo jest rwane, każda potyczka to bardzo szybkie szachy. Przyzwyczajam się do tego, a kolejne walki będą lepsze - zadeklarował Masternak.
Zobacz także:
Mistrz olimpijski w judo skazany na pięć lat za molestowanie dzieci
MMA. UFC. Jan Błachowicz ponownie zawalczy z Coreyem Andersonem. Znany termin pojedynku