Bokserzy już raz spotkali się ze sobą. Ich starcie z 2007 roku zapisało się wielkimi literami w historii boksu i było jedną z najbardziej dochodowych walk w XXI wieku. Pojedynek o pas federacji WBC w wadze super półśredniej wygrał wówczas Mayweather Jr, ale decyzja sędziów nie była jednogłośna.
W związku z szalejącą pandemią koronawirusa Oscar de la Hoya wpadł na pomysł, aby zorganizować rewanż z "Pięknisiem", z którego dochód miałby być przeznaczony dla szpitali, będących na pierwszej linii walki z koronawirusem.
"Floyd, rzucam ci wyzwanie. Kto wygra, musi przekazać więcej pieniędzy na akcje! Zróbmy to! Pomóżmy ludziom" - zaapelował "Golden Boy" za pośrednictwem "TMZ Sports".
De La Hoya aktywnie włączył się do walki z pandemią koronawirusa. Legendarny pięściarz przekazał m.in. 250 000 dolarów na szpital Adventist Health White Memorial w Los Angeles.
Czytaj także:
Koronawirus. Piękny gest Joanny Jędrzejczyk
Rafał Kijańczuk: Federacja została postawiona pod ścianą
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film