Boks. "Skończyłby w trumnie", Jarrell Miller pewny wygranej z Joshuą

Boks. Andrzej Wasilewski planuje zorganizować dwie gale na przełomie czerwca i lipca

Walka Anthony'ego Joshuy z Jarrellem Millerem miała odbyć się 1 czerwca w nowojorskiej Madison Square Garden. Na kilka tygodni przed pojedynkiem Amerykanin został jednak przyłapany na dopingu i zdyskwalifikowany.

Miejsce Millera zajął Andy Ruiz Jr, który sensacyjnie pokonał "AJ'a" przez nokaut i odebrał mu pasy mistrzowskie federacji WBO, WBA, IBF i IBO w wadze ciężkiej. "Big  Baby" wie, że zaprzepaścił swoją wielką szansę i jest pewien, że on również okazałby się lepszy od Joshuy.

- Joshua skończyłby w trumnie! - powiedział Jarrell Miller w wywiadzie dla "Behing The Gloves". - Joshua próbował iść na wymianę z Ruizem i ten skopał mu tyłek. Gdyby Joshua walczył ze mną, zrobiłbym mu jeszcze większą krzywdę. Dla mnie byłby łatwym celem. On nie ma lepszej pracy nóg ode mnie, ani nie bije celniej, ani nie umie pójść tak do przodu. Ja jestem jak byk! - dodał 31-latek.

Na początku tego roku Miller podpisał umowę z grupą Top Rank, reprezentowaną przez Boba Aruma.

Zobacz także:
Jan Błachowicz ocenił szansę Mameda Chalidowa w UFC
Amanda Nunes wycofała się z walki. "Niech koronawirus minie"

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Chalidow zirytowany zachowaniem Askhama. "Czy on jest nowym McGregorem?!"