"Zegar tyka! Nie będę czekać wiecznie! Są inni włóczędzy, których chcę zjeść na śniadanie" - napisał na Twitterze Tyson Fury. "Król Cyganów" liczy, że trylogia z "Brązowym Bombardierem" zakończy się jeszcze w 2020 roku.
Takim optymistą jak Brytyjczyk nie jest Bob Arum, który jest jednym z promotorów obecnego mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. Zdaniem szefa grupy Top Rank trzecia walka Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem zostanie przełożona na 6 lutego 2021 roku.
Obecnie w grę wchodzi termin 19 grudnia. Nieoficjalnie wyznaczono nawet miejsce pojedynku - Allegiant Stadium w Las Vegas. Pierwotnie trzecie starcie miało odbyć się 18 lipca, ale plany organizatorów pokrzyżowała pandemia koronawirusa.
22 lutego w Las Vegas Fury pokonał Wildera przed czasem i odebrał mu pas mistrza świata federacji WBC w kategorii ciężkiej. "Brązowy Bombardier" doznał pierwszej porażki w zawodowej karierze. W pierwszej walce, w grudniu 2018 roku, sędziowie orzekli remis - wówczas tytuł pozostał w posiadaniu pogromcy Artura Szpilki.
Fury śpieszy się, aby jak najszybciej rozwiązać sprawę z Wilderem, gdyż podpisał już umowę na dwie walki z Anthonym Joshuą na 2021 rok.
Zobacz także:
-> MMA. Oficjalnie: Jan Błachowicz vs. Dominick Reyes na UFC 253. Stawką pas mistrzowski
-> MMA. Marcin Łazarz przed FEN 29: Zapraszam na walkę wszystkich moich fanów i hejterów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siła i szybkość! Kapitalny pokaz polskiej zawodniczki MMA