Pojedynek Amerykanina z Ukraińcem mógł podobać się kibicom. Sergiej Derewianczenko był godnym pretendentem i postawił Charlo trudne warunki w jego trzeciej obronie mistrzowskiego tytułu.
Mistrz świata dużo lepiej prezentował się w drugiej fazie pojedynku. 30-latek kilka razy mocno naruszył pretendenta i ten chwiał się na nogach. Zakrwawiony Siergiej Derewianczenko cały czas pozostawał jednak groźny obrońcy tytułu i miał dużo dobrych momentów w mistrzowskiej walce.
Po dwunastu rundach sędziowie byli jednomyślni. Punktowali pojedynek w stosunku: 116-112, 117-111 i 118-110 na korzyść Jermalla Charlo, który obronił pas mistrza świata federacji WBC w kategorii średniej.
"Hit Man" zwyciężył 31. pojedynek w zawodowej karierze i nadal jest niepokonany.
Czytaj także:
MMA. KSW 55: niepokonany Szwed rywalem Damiana Janikowskiego
MMA. UFC 253. Kibice wspierają Jana Błachowicza przed walką o pas
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow o bójce. "Rzuciło się na mnie jedenastu. Trzech znokautowałem"