Boks. Giennadij Gołowkin wyjaśnił, dlaczego szybciej nie skończył Kamila Szeremety. Był szczery do bólu

Giennadij Gołowkin od samego początku kontrolował walkę z Kamilem Szeremetą i ostatecznie pewnie zwyciężył. - Czuję swoją moc - komentował tuż po zakończeniu pojedynku z Polakiem.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Kamil Szeremeta i Giennadij Gołowkin PAP / Michael Owens / Na zdjęciu: Kamil Szeremeta i Giennadij Gołowkin
Niespodzianki nie było. Giennadij Gołowkin wręcz zdeklasował Kamila Szeremetę i pewnie triumfował w walce, która odbyła się w nocy z piątku na sobotę.

- Szanuję trenera Kamila, szanuję Kamila narożnik, ale sędzia podjął słuszną decyzję. Kamil był już skończony - mówił rywal Polaka, zaznaczając również, że nie był zaskoczony i że "Kamil jest dobrym pięściarzem".

Gołowkin wyjawił również, dlaczego wcześniej nie zakończył pojedynku z Polakiem.

ZOBACZ WIDEO: GROMDA 3. "Don Diego" górą! "Moje zacięte serce zdecydowało"

- Czuję swój cios. Czuję swoją moc i timing. Potrzebowałem trochę więcej czasu. Gdybym skończył w drugiej rundzie, to może byłoby to trochę za wcześnie. Chciałem przyciągnąć więcej ludzi do telewizji - kontynuował z uśmiechem na twarzy.

Mistrz IBG i IBO był również pytany o jego plany na przyszłość. - Jestem otwarty na każdego - zaznaczał. - Zaufajcie mi. Następnym razem damy wam najlepszą walkę - zapewniał nieco później, cytowany przez sportingnews.com.

Głos zabrał także promotor Eddie Hearn. Zauważał, że Gołowkin "ma o wiele więcej benzyny w zbiorniku". - Nadal jest najbardziej ekscytującym pięściarzem w światowym boksie. Niszczycielska moc w obu rękach. Chcemy go zobaczyć na wielkich walkach w przyszłym roku - zaznaczał.

Czytaj także:
> Boks. To była egzekucja! Kamil Szeremeta padał na deski aż cztery razy (wideo)
> Boks. Tymex Boxing Night 15. Pewne wygrane Laury Grzyb i Marcina Siwego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×