Choć Artur Szpilka nie był faworytem bukmacherów, to do starcia z Łukaszem Różańskim podchodził bardzo ambicjonalnie. Chciał wygrać za wszelką cenę i już w pierwszych sekundach posłał rywala na deski. Później to jednak Szpilka trzykrotnie był liczony, aż sędzia zakończył walkę.
To był najszybszy nokaut w karierze Szpilki i jego piąta porażka na zawodowych ringach. Bokser z Wieliczki pokazał, że najlepsze lata ma już dawno za sobą. Zdaniem Mariusza Wacha, to może być koniec bokserskiej kariery Szpilki.
- W boksie już nie ma z nikim szans. Zostały mu jakieś inne federacje, walki w innych formułach. On jest na tyle mądrym człowiekiem, że da sobie radę. Wie, jak zarabiać pieniądze - powiedział Wach, który zresztą przegrał walkę ze Szpilką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fani bali się o Mameda Chalidowa. Mistrz MMA zaskoczył wszystkich
Wach uważa, że Szpilka niepotrzebnie poszedł z Różańskim na wymianę ciosów. - Nie powinien tego zrobić. Chciał się z koniem bić, a to dla człowieka źle wróży - dodał polski bokser.
Szpilka już jakiś czas temu łączony był z KSW. Zagadką jest to, kiedy i w jaki sposób będzie kontynuował swoją karierę. W boksie liczył na walkę o mistrzowski pas w nowej kategorii wagowej - bridger - ale po porażce z Różańskim plany te musi odłożyć na półkę.
Czytaj także:
Wojna w ringu! Masternak zdobył pas, Balski serca kibiców
Mateusz Hencel: Walki polsko-polskie wciąż wzbudzają emocje! Świetna gala w Rzeszowie