[tag=18260]
Artur Szpilka[/tag] i Łukasz Różański od pierwszych sekund wdali się w mocne wymiany ciosów. Najpierw to "Szpila", już po kilkunastu sekundach, posłał rywala na deski lewym ciosem z kontry. 35-latek szybko jednak wstał i za chwilę sam mocno trafił Szpilkę, a sędzia Robert Gortat liczył pięściarza z Wieliczki.
Różański poczuł krew, widział, że Szpilka został mocno naruszony. Kolejne mocne ciosy dochodziły do szczęki 32-latka, ten kompletnie zapominał o obronie i po raz drugi zapoznał się z deskami ringu. Podopieczny trenera Andrzeja Liczika zdołał jeszcze wstać, ale przyjął kolejny prawy sierpowy i pojedynek zakończył się ciężkim nokautem pod koniec pierwszej rundy.
Bokser Stali Rzeszów wygrał 14 pojedynek w zawodowej karierze (13 przed czasem). 35-latek udanie zadebiutował w kategorii bridger i zdobył pas WBC International, który przybliża go walki o mistrzostwo świata. Wcześniej Różański nokautował też Alberta Sosnowskiego czy Izu Ugonoha.
KBN15: @RozanskiBoxi nokautuje @szpilka_artur w pierwszej rundzie po tym jak sam był liczony! Co za emocje!! @boxingfun @miasto_rzeszow @MandesR @KrolJagiello @ringpolska @Boks4ever @bokser_org @RingBlogpl pic.twitter.com/3lPfJY8aKs
— Knockout Boxing Night (@knockoutprm) May 30, 2021
Z kolei Artur Szpilka doznał piątej porażki na zawodowstwie. "Szpila" przed walką wieczoru gali w Rzeszowie nie był faworytem bukmacherów, ale przemawiało za nim doświadczenie. Po raz kolejny jednak podstawowe błędy w jego obronie zdecydowały o dotkliwej porażce. Wcześniej byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej brutalnie nokautowali również Deontay Wilder i Dereck Chisora.
Dla Szpilki był to pożegnalny występ w grupie Knockout Promotions, kierowanej przez Andrzeja Wasilewskigo, z którą był związany od początku kariery.
Czytaj także:
Krzysztof Włodarczyk już nie wsiada "za kółko". Co by zrobił, gdyby mógł cofnąć czas?
Międzynarodowe Stowarzyszenie Bokserskie wszczęło śledztwo ws. śmierci Jordańczyka w Polsce
ZOBACZ WIDEO: FEN 34. Borowski jak profesor! "Czas zająć się klubem i rodziną"