Problemy Łukasza Różańskiego. "Pozostaje mi tylko czekać"

Pogromca Artura Szpilki, Łukasz Różański (14-0, 13 KO) nieszybko wejdzie do ringu. Pięściarz Stali Rzeszów musi przejść operację obu łokci. Pojedynek o mistrzostwo świata w kategorii bridger może odłożyć się w czasie.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Łukasz Różański (z lewej) WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Łukasz Różański (z lewej)
Prezydent World Boxing Council, Mauricio Sulaiman, potwierdził, że Różański po wygranej ze Szpilką i zdobyciu pasa WBC International ustawił się w kolejce do starcia o tytuł mistrzowski w wadze do 101,6 kg (czytaj więcej >>>).

Historycznego mistrza wyłoni walka pomiędzy Oscarem Rivasem (27-1, 19 KO) i Bryantem Jenningsem (24-4, 14 KO). Dojdzie do niej 18 września w Montrealu. Zwycięzca w pierwszej obronie pasa zmierzy się z Polakiem. Kiedy? Trudno powiedzieć. Sprawę komplikują też problemy zdrowotne Różańskiego.

- Mam nadzieję, że będzie to krótka przerwa i rekonwalescencja, a potem powrót do treningów pójdzie szybko, ale to się okaże. Nie wiem, ile to wszystko potrwa, ciężko jest powiedzieć, skoro jestem jeszcze przed operacją - powiedział Różański w rozmowie z nowiny24.pl.

Łukasz Różański jest niepokonany w zawodowej karierze. 35-latek wygrał 14 walk z rzędu, 13 przed czasem. - Zobaczymy, jak się rozstrzygnie sprawa mojej operacji, jak się rozstrzygnie wrześniowa walka o pas mistrza świata WBC Rivasa z Jenningsem. Pozostaje mi tylko czekać - dodał.

Zobacz także:
Przegrał z Gamrotem, chce walki z legendą
Dana White odpiera zarzuty

ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×