- Nie miałem celu, aby go znokautować, ponieważ mój trener w narożniku zmusił mnie, żebym tego nie robił - powiedział po walce Ołeksandr Usyk.
- Na początku mocno go uderzyłem i potem próbowałem go znokautować.
Ale wtedy mój trener powiedział: Po prostu przestań i wykonuj swoją pracę - dodał świeżo upieczony czempion w Ukrainy.
Usyk po dwunastu rundach zwyciężył jednogłośnie na punkty. 34-latek został mistrzem świata w drugiej kategorii wagowej. We wcześniejszych latach nie miał sobie równych w dywizji cruiser. Teraz do kolekcji brakuje mu tylko pasa WBC, który jest w posiadaniu Tysona Fury'ego.
- Walka potoczyła się dokładnie tak, jak się spodziewałem. Było kilka momentów, w których Anthony mocno mnie trafił. Ale to nie było nic specjalnego - wyjaśnił Usyk.
Wygrana Ołeksandra Usyka to duża niespodzianka. Przed walką na stadionie Tottenhamu dużym faworytem bukmacherów był Joshua.
Zobacz także:
Były mistrz KSW chce walki z "Pudzianem"
Totalna dominacja! Była mistrzyni KSW błysnęła formą w UFC
ZOBACZ WIDEO: EFM Show 2. Zobacz najbardziej widowiskowe nokauty!