Do tej pory Fury i Wilder dostarczyli kibicom mnóstwo emocji w dwóch pojedynkach. W grudniu 2018 roku był remis, a pas pozostał w posiadaniu Amerykanina. W rewanżu, w lutym 2020 roku, Brytyjczyk nie pozostawił jednak wątpliwości, że jest lepszym pięściarzem i rozbił pogromcę Artura Szpilki przed czasem.
Przed trzecim starciem więcej szans na zwycięstwo bukmacherzy dają obrońcy tytułu mistrza świata. Tyson Fury jest stawiany w roli faworyta, a kurs na jego wygraną oscyluje w granicach 1.35-1.4, gdy w przypadku "Brązowego Bombardiera" wynosi nawet 2.95.
Eksperci są zgodni, że jeśli pojedynek potrwa pełne 12 rund, to pewne zwycięstwo powinien odnieść Brytyjczyk. Nie należy jednak zapominać, że Deontay Wilder to król nokautu, który z 42 wygranych aż 41 razy kończył rywali przed czasem. O sile jego ciosów przekonali się m.in. Luis Ortiz, Dominic Breazeale czy sam Fury, który w ich pierwszym pojedynku dwukrotnie lądował na deskach (w 9 i 12. rundzie).
Gala z Las Vegas i jej cztery ostatnie pojedynki będą transmitowane w TVP Sport oraz TVP. Początek studia o 2.00 w nocy z soboty na niedzielę.
Zobacz także:
"Arcydzieło", "Wielki mistrz". Reakcje z Twittera na zwycięstwo Usyka
Będzie rewanż? Promotor Joshuy nie pozostawia wątpliwości
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut w Czeczenii, Polski sędzia wkroczył do akcji
na Instagramie 
na Facebooku 
