W najbliższy wtorek ma odbyć się pierwsza konferencja prasowa promująca ten pojedynek. Organizatorzy nie są jednak pewni, czy weźmie w niej udział Dillian Whyte.
- Tyson Fury powraca do domu, by walczyć na stadionie Wembley. To odpowiednia nagroda dla nr 1 wagi ciężkiej na świecie po jego wyczynach za Atlantykiem w jego epickiej trylogii przeciwko Deontayowi Wilderowi - powiedział promotor Frank Warren.
Z kolei drugi z promotorów Fury'ego, Bob Arum z grupy Top Rank dodał: - Tyson Fury podbił Amerykę i teraz będzie bronić mistrzostwa wagi ciężkiej na wypełnionym po brzegi stadionie Wembley. Dillian Whyte wyzywał do tej walki od lat i chociaż jest zasłużonym pretendentem, to nikt nie może równać się z "Królem Cyganów".
Za kwietniowy pojedynek Tyson Fury ma zagwarantowane 29,5 miliona dolarów, a Whyte 7,4 miliona. Zwycięzca otrzyma też bonus w postaci 4,1 miliona.
WEMBLEY!!!
— TYSON FURY (@Tyson_Fury) February 25, 2022
Get ready for tickets Wednesday https://t.co/R8CCXrWw02 pic.twitter.com/xrSmjqOwBW
Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz