Rozboje, napady z bronią w ręku, wielokrotne pobicia strażników i podżeganie współwięźniów do buntu. Lista grzechów skazanego na dożywocie Charlesa Bronsona, nazywanego najgroźniejszym więźniem Wielkiej Brytanii, jest bardzo długa. Kryminalista okazał się jednak źródłem inspiracji dla Tysona Fury'ego, brytyjskiego pięściarza, przygotowującego się do walki z Dereckiem Chisorą. Niepokonany na zawodowych ringach bokser, typowany na następcę braci Kliczków, nie tylko zapuścił brodę, by bardziej przypominać Bronsona, ale zaczął też z nim korespondować.