Czy wyjeżdżając do Stanów Zjednoczonych Mariusz Wach liczył, że jego kariera nabierze takiego rozpędu, że już po dwóch latach będzie walczył o mistrzostwo świata z Władimirem Kliczko? Dlaczego przez blisko trzy lata nigdy nie zdecydował się obejrzeć nagrania tej walki? Jak z perspektywy czasu postrzega swoją postawę w tym pojedynku i głośną aferę dopingową, która wyszła na jaw miesiąc po walce? Czy dziś ma do kogoś żal o tę sytuację i czy osiem miesięcy dyskwalifikacji było dla niego najtrudniejszym okresem w życiu? Zapraszamy do obejrzenia drugiej części najnowszego odcinka programu "Sektor Gości".