Portal BoxingScene.com, powołując się na swoje źródła, poinformował, że Mariusz Wach nie dostał jeszcze pieniędzy za walkę z Aleksandrem Powietkinem, stoczoną na początku listopada. Zdaniem redaktorów witryny, przyczyną miałaby być druga w karierze dopingowa wpadka "Wikinga". - Są dwie możliwości: albo głupota ze strony Wacha, albo manipulacja ze strony Rosjan. Nie wierzę w to, że można drugi raz dać się złapać, wiedząc, że będzie kontrola antydopingowa. Nie mam dowodów, więc trudno mi posądzać Rosjan, że byliby zdolni do prowokacji, ale różnie to bywa. Świat jest dziwny w tych czasach - powiedział w rozmowie z x-news Jerzy Rybicki, były pięściarz, mistrz olimpijski z 1976 roku.