- Tomasz Adamek jest wspaniałym wojownikiem, który ma odporną szczękę, ale otrzymał ode mnie potężny cios z prawej ręki. Wygrana z nim to jedno z moich największych zwycięstw w karierze. Powiedziałem, że namaluję tu mój najcenniejszy obraz i pokażę wszystkim sztukę bokserskiego powracania. I zrobiłem to! Kraków to jedno z najpiękniejszych miejsc, w których byłem. Marzę o tym, żeby tu wrócić. Do fanów, którzy pałają tak dużą pasją do boksu - mówił Eric Molina, który w trakcie sobotniej gali Polsat Boxing Night w krakowskiej Tauron Arenie pokonał Tomasza Adamka. W trakcie rozmowy z polskimi dziennikarzami był tak wzruszony, że z jego oczu popłynęły łzy.