- Byłem trochę zardzewiały, ale cieszę się, że wróciłem na ring. Wiem, że stać mnie na lepszy boks. Przeciwnik mi zagroził, stał za podwójną gardą, "rzucał" tylko prawą ręką, ale byłem na to przygotowany. Chciałem zrzucić z siebie "rdzę", przerwa zrobiła swoje, byłem usztywniony polowałem na mocny cios. Mam nadzieję, że uda się wziąć udział w turnieju. Chcę wrócić szybko - powiedział Krzysztof Głowacki po udanym powrocie na ring. Po rocznej przerwie "Główka" podczas Polsat Boxing Night pokonał Hizniego Altunkayę.