Chorwacki pięściarz Vido Loncar w niespotykany sposób zareagował na przerwanie walki przez sędziego. Zawodnik pobił polskiego arbitra po wydaniu niekorzystnego dla niego werdyktu. 18-letni Loncar został przez bokserską federację dożywotnio zdyskwalifikowany. - To jest nieporozumienie. Niestety boks schodzi na psy. Żyjemy w cywilizowanym świecie, a nie w dżungli i nie ma miejsca na takie zachowania. Profesjonalista powinien w takich sytuacjach się powstrzymać - powiedział były mistrz świata Dariusz Michalczewski.