Usyk - Joshua: te ciosy trzeba zobaczyć

Tego nikt się nie spodziewał. Tak potraktowano Usyka

Pojedynek Ołeksandr Usyk - Anthony Joshua przez miłośników boksu uznawany był za święto tej dyscypliny. Mnóstwo osób śledziło poczynania Ukraińca i Brytyjczyka. Konfrontacja od samego początku trzymała w napięciu.

Podczas tego pojedynku oczywiście nie brakowało mocnych ciosów. Wyprowadzali je obydwaj zawodnicy. Wszystko zostało uwiecznione przez kamery telewizyjne. Ważne fragmenty walki można zobaczyć na twitterowym profilu DAZN Boxing.

Po 12 rundach decyzja ws. tego pojedynku była niejednogłośna. Jeden z nich, dość niespodziewanie, punktował walkę 115-113 dla Joshuy, ale pozostali dwaj przyznali zwycięstwo Usykowi 115-113 i 116-112. W związku z tym 35-latek pozostaje niepokonany w zawodowej karierze.

ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku

Po porażce Joshua wpadł w furię. Nie był w stanie opanować wielkich emocji. W pewnym momencie chwycił za pasy rywala i po prostu nimi rzucił. Chwycił też za mikrofon i podzielił się swoimi wrażeniami. - Gdybyście znali moją historię, to zrozumielibyście tę pasję. Nie jestem bokserem od dziecka, który wcześnie był uznawany za wielki talent. Byłem w więzieniu, później zacząłem trenować swój tyłek, bo chciałem walczyć. Przepraszam za zachowanie, ale to z powodu pasji - mówił.

- Może mogłem zrobić to lepiej, ale to wszystko pokazuje poziom pracy, którą włożyłem w tę walkę. Oklaskujcie Usyka jako mistrza świata wagi ciężkiej. Ten facet to fenomenalny talent. Będziemy mu kibicować - podsumował.

Czytaj także:
> Przesadził. To Joshua zrobił po walce
> Trudno w to uwierzyć. Tyle zarobił Anthony Joshua