Szczegóły zdradziła córka byłego mistrza świata w wadze ciężkiej, Rachel. - Niedawno dowiedzieliśmy się, że jego mózg może gorzej pracować. Obecnie lekarze wykonują tylko badania. Urazy z czasów jego kariery z pewnością na to wpłynęły. Nie wiemy jednak, jak szybko postępuje ten proces. To smutne, ale jako rodzina jesteśmy zjednoczeni i chcemy cieszyć się wspólnymi chwilami - stwierdziła w ramach dokumentu "Four Kings" na Amazonie.
Obecnie 62-letni Frank Bruno również zabrał głos w tej sprawie. Słowa bokserskiej legendy mogą chwytać za serce. - Spełniłem swoje marzenie. Zdobyłem mistrzostwo świata. Mam wspaniałe dzieci. Czego więcej potrzeba? - skwitował.
Osoba z bliskiego otoczenia byłego boksera zapewnia, że mimo obaw Bruno jest w świetnej formie. Codziennie bierze udział w spotkaniach, podczas których opowiada o swojej karierze i pracy. Bliski 62-latka zaznaczył również, że regularne kontrole zdrowotne są normalną rzeczą u emerytowanych bokserów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje
Czteroodcinkowy dokument "Four Kings" koncentruje się na karierach takich gwiazd boksu jak Bruno, Lennox Lewis, Chris Eubank i Nigel Benn. Porusza również zagadnienia związane z niebezpieczeństwami tego sportu. Między innymi z poważnymi urazami mózgu, jakich doznał Michael Watson podczas walki z Eubankiem oraz trwałymi obrażeniami Geralda McClellana po starciu z Bennem.
Frank Bruno w przeszłości miał już poważne problemy zdrowotne. Dwadzieścia lat temu został przymusowo umieszczony w szpitalu Goodmayes w północno-wschodnim Londynie, a w 2021 roku ponownie trafił tam w wyniku kryzysu psychicznego podczas pandemii. Jego fundacja, Frank Bruno Foundation, aktywnie działa na rzecz wsparcia osób z problemami zdrowia psychicznego. - Fundacja rozwija się coraz bardziej – podkreśla osoba z otoczenia 62-latka.