Zdradził, gdzie w sobotę pojawi się Nawrocki. "Ma być na widowni"

PAP/EPA / TOMS KALNINS / Instagram / Na zdjęciu: Karol Nawrocki i Kacper Meyna
PAP/EPA / TOMS KALNINS / Instagram / Na zdjęciu: Karol Nawrocki i Kacper Meyna

Kacper Meyna w sobotę stanie do walki o mistrzostwo Polski w wadze ciężkiej. Na trybunach spodziewa się swojego przyjaciela - prezydenta Karola Nawrockiego.

W tym artykule dowiesz się o:

13 grudnia Sopot stanie się areną gali Rocky Boxing Night. W walce wieczoru wystąpi Nikodem Jeżewski, a jedną z głównych postaci wydarzenia będzie Kacper Meyna (15-1, 9 KO), który zawalczy z Maciejem Smokowskim (7-0, 2 KO) o pasy mistrza Polski i WBC Baltic w wadze ciężkiej.

W rozmowie z Interią Meyna zdradził, że na gali może pojawić się wyjątkowy gość - prezydent RP Karol Nawrocki.

- Tak, prezydent Karol ma być na widowni. Jako że będzie to dzień rocznicy stanu wojennego, wcześniej będzie miał do wykonania obowiązki, ale później ma być obecny na gali. Oczywiście biorę pod uwagę, że w ostatniej chwili zawsze może mu coś wyskoczyć, bo teraz jego rola jest już zupełnie inna, ale nastawiam się na jego wsparcie - powiedział pięściarz.

Obu panów łączy wieloletnia znajomość. - Znamy się siedem lat. Gdy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, spotykaliśmy się codziennie na sali. Jak został prezesem IPN-u i był w Warszawie, widywaliśmy się mniej więcej raz w miesiącu - wspominał Meyna.

W rozmowie z Ring Polska zdradził niegdyś, że Nawrocki dobrze radził sobie na pięściarskiej sali treningowej.

- Bardzo dynamicznie bije ciosy. Dużo skacze na nogach, więc amatorski boks jest mu bardzo dobrze znany. Myślę, że z niejednym by wygrał. Nie miałem okazji - że tak powiem - bić prezydenta. Trenować - owszem, ale sparować - nie - mówił z uśmiechem.

ZOBACZ WIDEO: Jakub Kiwior i jego żona zachwycili. Nagranie robi wrażenie

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści