Każdą możliwą sytuację będzie chciał wykorzystać Shannon Briggs na to, aby sprowokować i wyprowadzić z równowagi Władimira Kliczkę. W najnowszym wywiadzie dla amerykańskiego portalu o boksie, "The Cannon" mówi, że Ukrainiec będzie chciał z nim walczyć.
- On chce tej walki - mówi w wywiadzie dla Boxingnewsonline.net Shannon Briggs. - Teraz koncentruje się tylko na Pulewie, ale ma już dość moich wyzwań i mojego nękania. Jest już mną znudzony. Teraz skopię mu tyłek!
[ad=rectangle]
Briggs zapowiedział już, że kupił bilety na galę, gdzie w walce wieczoru Kliczko zmierzy się z Kubratem Pulewem. Może to jedynie oznaczać, że Ukrainiec może być prowokowany również podczas samej walki.
- Wczoraj po raz pierwszy zrozumiałem, że on nie jest w stanie mnie pokonać. Po raz pierwszy w stu procentach uwierzyłem, że on nie może mnie pobić! - zapowiada "The Cannon".
Amerykanin porównał jeszcze siebie do Pulewa, twierdząc śmiało, że zdecydowanie więcej biletów i pay-per-view sprzedałby właśnie on, a nie najbliższy rywal Kliczki.
- Wejdź na Twittera, Facebooka czy Instagrama. Ludzie chcą tej walki. Popatrz na mnie. Jestem wielkim gościem. Większym od niego. Ludzie chcą widzieć dwa dinozaury walczące ze sobą - twierdzi Briggs.
Gala z udziałem Władimira Kliczki i Kubratem Pulewem odbędzie się 6 września w hali O2 World Arena w Hamburgu.