Pierwszy tydzień września obfitował w dość ciekawe informacje dla kibiców boksu, którzy z niecierpliwością odliczają dni do gali Polsat Boxing Night. Polskę obiegły informacje o dwóch walkach, które mogą poprzedzać główne starcie listopadowego wydarzenia.
Pierwsze starcie, o której mowa, to pojedynek Grzegorza Proksy z Maciejem Sulęckim. O walce poinformowano podczas wtorkowego odcinka programu "Puncher". Umowy nie zostały jednak jeszcze podpisane. Wszystko ma zostać podpisane w ciągu następnych tygodni. Na temat spraw kontraktowych wypowiedział się "Super G": Dosyć szybko doszliśmy do porozumienia i jeśli nasze ustalenia zostaną przelane na papier, to walka z moim udziałem na Polsat Boxing Night odbędzie się.
[ad=rectangle]
Kolejne dni przyniosły wiadomości o powrocie Dawida Kosteckiego do ringu, który miałby nastąpić właśnie na Polsat Boxing Night. Pięściarz w sierpniu wyszedł na wolność, po spędzeniu dwudziestu sześciu miesięcy w więzieniu. Na pierwszego chętnego do walki z "Cyganem" nie trzeba było długo czekać. W sobotę na swoim Twitterze Tomasz Babiloński poinformował o tym, że jego podopieczny, Andrzej Sołdra, jest chętny na skrzyżowanie rękawic z zawodnikiem z Rzeszowa.
Wszystko na temat wyżej wspomnianych walk może wyjaśnić się już w poniedziałek. W Warszawie odbędzie się wtedy pierwsza konferencja prasowa przed listopadową galą, która oficjalnie rozpocznie kampanię reklamową przez krakowskim wydarzeniem. Podczas konferencji dojdzie również do pierwszego spotkania Tomasza Adamka z Arturem Szpilką. Uczestnicy walki wieczoru Polsat Boxing Night będą mieli okazję do wymienienia się spojrzeniami i uwagami przed ich walką.
Wiadomość, która odbiła się jednak największym echem na polskim rynku bokserskim, to wyzwanie Roya Jonesa Jr rzucone Krzysztofowi Włodarczykowi. "RJJ" ma już 45 lat i jak sam powiedział, zbliża się do zakończenia swojej kariery, w trakcie której stoczył 64 walki. Jones swoją kolejną walkę stoczy już 26 września. Dzień później swój pas ma bronić Włodarczyk i jak sam "RJJ" obiecuje, pojawi się na gali z udziałem Polaka. Amerykanin w rozmowie z amerykańską stacją ESPN powiedział: Chcę walki z Włodarczykiem. Znokautuję go, a następnie zawieszę rękawice na kołku!
W jednym z ostatnich wywiadów Albert Sosnowski został zapytany o jego dalszą karierę. Odpowiedź "Dragona" nie może dziwić. Bokser w ostatnich trzynastu pojedynkach zwyciężył tylko pięć razy i wiele osób oraz ekspertów zaczęło spekulować o odwieszeniu rękawic na kołku przez Sosnowskiego. W wywiadzie dla portalu BoxingNews.pl (który w całości możecie zobaczyć tutaj), Albert opowiedział o swoich planach na przyszłość: - Raczej myślę już o jakimś przyjemnym pożegnaniu się z boksem, bo jednak od 1998 roku walczę jako zawodowiec i miałem już kilka ciekawych walk w swojej karierze i myślę, że mógłbym jakoś pożegnać się z polską publicznością, głównie ze względu, że większość moich walk miała miejsce poza granicami naszego kraju
Na sam koniec bardziej luźna wiadomość. Floyd Mayweather Jr został zaatakowany przez kobietę podczas gali bokserskiej w The Palms Resort and Casino w Las Vegas. Kobieta rzuciła napojem w pięściarza, a następnie chciała sprowokować go do bójki. Mayweather trzymał jednak swoje emocje na wodzy, a "rozbójniczką' zajęła się ochrona.
