Długo wyczekiwana konfrontacja, która ma się odbyć 2 maja, zaczyna nabierać poważnych kształtów. Utytułowani bokserzy wreszcie spotkali się osobiście w obecności kibiców na meczu Miami Heat. W przerwie spotkania Floyd Mayweather Jr podszedł do siedzącego naprzeciwko Pacquiao. Mężczyźni uścisnęli sobie dłoń, rozmawiali krótko, a następnie wymienili numery telefonów.
[ad=rectangle]
- Dał mi swój numer i powiedział, że teraz będziemy komunikować się ze sobą bezpośrednio - powiedział Manny Pacquiao, który nigdy wcześniej nie spotkał osobiście swojego odwiecznego rywala. Teraz mogą negocjować ze sobą bez udziału pośredników.
Walka między niepokonanym Amerykaninem a filipińskim wirtuozem pięściarstwa z pewnością wygenerowałaby rekordowe dochody przekraczające 250 milionów dolarów. To w końcu najbardziej wyczekiwany pojedynek przez fanów boksu zawodowego na całym świecie. O tej potyczce mówi się już od kilku lat, ale dopiero teraz spekulacje na ten temat nabierają poważnego znaczenia. "Money" w zeszłym miesiącu powiedział, że jest gotowy zmierzy się z "Pacmanem" 2 maja.
Do tej pory obaj pięściarze rozmawiali ze sobą wyłącznie za pośrednictwem mediów, zaś we wtorek po raz pierwszy stanęli naprzeciwko siebie twarzą w twarz. Ich spotkanie wydawało się być zbiegiem okoliczności. Filipińczyk, który jest posiadaczem pasa mistrzowskiego WBO, miał opuścić Florydę we wtorek, ale jego lot został odwołany ze względu na zimową burzę na terenie Nowego Jorku i Bostonu. Postanowił więc odwiedzić American Airlines Arena, gdzie miejscowe Miami Heat mierzyło się z Milwaukee Bucks. Pacquiao to zadeklarowany fan koszykówki, a do tego ma dobre relacje z trenerem Miami Erikiem Spoelstrą, który także ma filipińskie korzenie. Również mistrz świata federacji WBA i WBC, Mayweather regularnie pojawia się na meczach najlepszej ligi koszykówki na świecie.
Doszło do długo wyczekiwanego spotkania Pacquaio i Mayweathera
Dwaj najsłynniejsi pięściarze obecnej generacji spotkali się wreszcie osobiście. Manny Pacquaio i Floyd Mayweather ucięli sobie pogawędkę przy okazji wtorkowego meczu koszykarskiej ligi NBA.
Źródło artykułu: