Carl Froch w tym tygodniu zwakował pas mistrzowski IBF, kiedy federacja zaczęła go naciskać na obowiązkową obronę tytułu w starciu z jego rodakiem Jamesem Degalem. Brytyjczyk ma jednak inny pomysł na swoją karierę. W swojej kolekcji "Kobra" ma jeszcze pas WBA, który chciałby bronić w starciu z legendarnym pięściarzem. Plany dotyczącego organizacji takiego pojedynku są bardzo poważne. Promotor angielskiego pięściarza Eddie Hearn chciałby zorganizować to wydarzenie latem w rodzinnym mieście Frocha - Nottingham.
[ad=rectangle]
- Nie będę robił z siebie prostytutki i walczyć tylko, żeby walczyć. Kolejną walkę chciałbym stoczyć przeciwko komuś, kto sprawi, że ludzie pomyślą "Bernard jest szalony, ten facet jest mordercą" - powiedział pochodzący z Filadelfii Bernard Hopkins, były mistrz świata dwóch kategorii wagowych.
- W swojej karierze przeskoczyłem od razu z wagi średniej do półciężkiej. Teraz pracuje, by trafić do kategorii super średniej. Chciałbym napisać trochę historii w starciu z Frochem. Zamieniam się w słuch. Nie chcę tracić czasu - dodał najstarszy mistrz świata w historii boksu zawodowego.