Kogo obawia się Władimir Kliczko? "Cieszę się, że nie jest w mojej wadze"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Władimir Kliczko jest pod ogromnym wrażeniem umiejętności i siły Giennadija Gołowkina. W sobotę Kazach rozbił kolejnego rywala, a sukces ten nie uszedł uwadze czempiona królewskiej kategorii wagowej.

W tym artykule dowiesz się o:

"GGG" w ostatnim występie na gali w Monte Carlo zastopował twardego Martina Murraya, a egzekucja dobiegła końca w 11. rundzie. Bombardier z Karagandy znokautował 19. rywala z rzędu, wykreślając z kronik kolejne rekordy. Gołowkin jest niepokonany w 32 walkach, notując przy tym 29 nokautów. Do tej pory zgromadził trzy cenne pasy - WBA, IBO i Interim WBC w wadze średniej (72,6 kg).   [ad=rectangle] Kliczko z uwagą śledzi poczynania młodszego kolegi znanego z ringowej bezkompromisowości. "Doktor Stalowy Młot" przyznał, że nie chciałby mieć do czynienia z takim agresorem.

- Widzieliście ostatnią walkę "GGG"? WOW! Cieszę się, że Gołowkin nie jest w mojej wadze - napisał na Twitterze ukraiński dominator.    Co ciekawe, Gołowkin jest promowany przez grupę K2 Promotions zarządzaną przez... braci Kliczków.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)