Po czterech zwycięstwach i jednej porażce Jakubowski miał szansę na awans na igrzyska w Rio z rankingu olimpijskiego. Kontuzja szczęki sprawiła, że nie mógł boksować z Azerbaijan Baku Fires, a jego miejsce zajął Estończyk Rain Karlsson.
[ad=rectangle]
W składzie na mecz z Amerykanami niespodziewanie znalazł się Michał Olaś. Pięściarz z Warszawy był pierwszym i jedynym jak dotąd Polakiem, który zwyciężył w lidze World Series of Boxing - w 2012 roku w barwach Dolce&Gabbana Milano Thunder. Kilka miesięcy później boksował już w barwach Husarii - pokonał przed czasem Jose Payaresa (Mexico Guerreros) i przegrał na punkty z Chouaib Bouloudinatsem (Algeria Desert Hawks). Występował w kategorii +91 kg, bowiem nie było wtedy limitu -91 kg. Wcześniej błysnął podczas turnieju w Skopje, gdzie pokonał byłego mistrza świata juniorów, Kubańczyka Erislandy Cotillę Savona, spokrewnionego z trzykrotnym mistrzem olimpijskim, Felixem Savonem.
W tym sezonie WSB młodszy z Savonów ma bilans walk 6-0 i walczy o awans na Igrzyska z Wasilijem Lewitem (Astana Arlans Kazakhstan) - po 28 pkt. Ze względu na zawieszenie za stosowanie niedozwolonych środków Olaś przez ostatnie dwa lata nie boksował. W tym czasie ogromne postępy poczynił Jakubowski, który zajął miejsce numer jeden w kraju w wadze ciężkiej. Być może w maju skrzyżują ze sobą rękawice na Mistrzostwach Polski w Szczecinie.
- Ze zdrowiem coraz lepiej, szwy zostały ściągnięte. Chodzę na siłownię, biegam, mam też zajęcia techniczne. Za kilka tygodni zaczynam sparingi. Koncentruję się na turnieju MPS w Szczecinie - powiedział Jakubowski.