Mariusz Wach ostro skrytykowany przez obóz Tysona Fury'ego: Jest jak osioł

 / Mariusz Wach dwa razy walczył o mistrzostwo świata
/ Mariusz Wach dwa razy walczył o mistrzostwo świata

Czy Tyson Fury będzie groźniejszym rywalem dla Władimira Kliczki od boksującego z Ukraińcem w 2012 roku Mariusza Wacha? "To jak zestawienie konia wyścigowego z osłem" - grzmi trener Brytyjczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

Wuj i trener "Olbrzyma z Wilmslow", Peter Fury, nie rozumie sensu porównań do Wacha. Jego zdaniem, Tyson jest o wiele lepszym pięściarzem od polskiego "Wikinga", poza tym, ma też przewagę warunków fizycznych (Wach wzrost 202 cm, zasięg 208 cm, Fury wzrost 206 cm, zasięg 216 cm). 
[ad=rectangle]
- To będzie najpoważniejszy test w karierze Kliczki i bez znaczenia jest to, co gadają ludzie. Wach jest o kilka poziomów niżej od Tysona. Nie umywa się do niego pod względem umiejętności czysto pięściarskich, pracy nóg czy szybkości. To inny kaliber zawodnika. Porównanie Wacha do Tysona, to jak zestawienie osła z koniem wyścigowym - wyznał charyzmatyczny szkoleniowiec.

Przypomnijmy, że Władimir Kliczko skrzyżuje pięści z Brytyjczykiem 24 października na stadionie ESPRIT w Dusseldorfie. Stawką będą tytuły WBA, WBO, IBF i IBO w wadze ciężkiej.

Komentarze (5)
avatar
Zartanxxx
10.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Buahahhahahaha Tyson pokazał jak się rusza w ringu z Dereckiem. 
avatar
Bombiak
9.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapamiętajcie jedno, Kliczko jest mistrzem i trzeba go znokautować aby odebrać mu pas, inaczej na pkt nie ma szans aby z nim wygrać. On każdego wypunktuje i to pewniak. Zastanawiam się czy Tyso Czytaj całość
avatar
-K-
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie do tego trenara a jaki zasieg mial Steve jak p...l wielkiemu Tysonowi. Dla Kliczki to bedzie spacerek,dlatego niepojete jest ile kasy angol za ten pojedynek dostanie! 
avatar
Czuczo Gomez
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bolesna, ale jednak prawda. 
avatar
Login Nick
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie i racja...