Potężny cios i koniec walki. Kandydat do nokautu roku (wideo)
22-letni Justin DeLoach (14-1, 8 KO) ciężko znokautował niepokonanego wcześniej Dillona Cooka (16-1, 6 KO) na gali w Miami. Amerykanin posłał w kierunku rywala prawy sierpowy, po którym rywal bezwładnie padł na matę ringu.
Gala pokazywana przez telewizję Showtime odbyła się w kasynie Buffalo Run w Miami. Głośnym echem odbiło się zwycięstwo DeLoacha, który w spektakularny sposób zastopował Dillona Cooka.
O losach rywalizacji zadecydowała sytuacja z czwartej rundy, gdy "Chosen One" wypalił prawym po zwodzie i trafił idealnie na szczękę oponenta. 25-letni "White Lightning" błyskawicznie znalazł się na deskach i nie był w stanie powstać o własnych siłach. Ten finisz z pewnością zasługuje na miano jednego z najmocniejszych nokautów roku.
Podczas imprezy w Miami kolejny triumf zanotował także ciekawie zapowiadający się Iwan Baranczyk (10-0, 9 KO). Rosyjska "Bestia" już w pierwszej odsłonie zatrzymała Nicholasa Givhana (16-1-1, 10 KO). Równie błyskawicznie Regis Prograis (17-0, 14 KO) z kategorii półśredniej odprawił Aarona Herrerę (29-5-1, 18 KO).
Zobacz nokaut DeLoacha:
-
Znafca Zgłoś komentarz
w walkach kelnerow czesto sa takie nokauty....... powazni piesciarze wiedza co to obrona.... -
omniscient Zgłoś komentarz
Co warto zauważyć często by wyprowadzić tak czysty, nokautujący cios trzeba najpierw zaryzykować i przyjąć uderzenie od przeciwnika. -
kiler 1 Zgłoś komentarz
Ale go pierd....trafił czyściutko.