Mike Mollo przegrywa na Ukrainie. "Bezlitosny" fatalnie kontuzjowany

Newspix / FOT. PIOTR KUCZA
Newspix / FOT. PIOTR KUCZA

Mike Mollo w cudowny sposób wskrzesił swoją karierę, pokonując w lutym przez nokaut Krzysztofa Zimnocha, ale nic nie trwa wiecznie. Amerykanin w piątek przegrał w Odessie z Andriejem Rudenką. W stawce był regionalny pas federacji WBC.

W tym artykule dowiesz się o:

Po efektownym i błyskawicznym triumfie nad Zimnochem w Legionowie Mollo (21-6-1, 13 KO) nie mógł narzekać na brak zainteresowania. Wśród ofert pojawiała się między innymi propozycja rewanżu z polskim pięściarzem, ale finanse nie były satysfakcjonujące. Obóz "Bezlitosnego" zdecydował się na wyprawę na Ukrainę, gdzie podczas piątkowej gali w Odessie pięściarz z Chicago spotkał się z faworytem gospodarzy, Andriejem Rudenką (28-2, 18 KO).

Pojedynek z Mollo nie był dla Rudenki spacerkiem, ale zakończył się happy endem i zwycięstwem przed czasem. Po siódmej rundzie konfrontacja została przerwana ze względu na fatalną kontuzję 36-letniego twardziela. Do tego momentu sędziowie punktowali 69-64, 69-64 i 68-65 na korzyść Rudenki, który dopisał do rekordu kolejne zwycięstwo.

32-latek zdobył tym samym wakujący pas WBC International Silver, który gwarantuje wysokie miejsce w najnowszym rankingu federacji World Boxing Council.

- To był dobry pojedynek, doznałem fatalnego rozcięcia nad okiem. Nic nie widziałem przez ten uraz - komentował na gorąco Mollo.

Mike Mollo zamieścił zdjęcie na portalu społecznościowym. Głębokie rozcięcie nad prawym okiem.
Mike Mollo zamieścił zdjęcie na portalu społecznościowym. Głębokie rozcięcie nad prawym okiem.


ZOBACZ WIDEO Szczecin Boxing Night: Bad Boys - zwiastun gali

Komentarze (2)
avatar
piotruspan661
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Druga liga. Szpilkowy poziom. 
avatar
Śmierdzą_mi_nogi
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A nasz Krzysio już na początku poległ....