Kubrat Pulew rozpoczął z animuszem, bił kombinacjami i narzucił wysokie tempo. Dereck Chisora koncentrował się na obronie, choć potrafił znakomicie atakować korpus rywala. Przewaga "Kobry" była wyraźna, w dodatku były pretendent do tytułu mistrza świata potrafił zaskakiwać nieszablonowymi akcjami, jak bezpośrednimi prawymi podbródkowymi.
Wydawało się, że Bułgar ma wszystkie atuty w swoich rękach, ale dość niespodziewanie w drugiej połowie walki do głosu doszedł "Del Boy". Brytyjczyk słabł kondycyjnie, ale od ósmej rundy podkręcił tempo, a wcześniejsze ciosy na korpus zaczęły odbierać oddech Pulewowi. W ósmej rundzie Chisora wściekał się na sędziego, sugerując, że oponent ucieka się do nieczystych zagrań.
Końcówka była emocjonująca, obu pięściarzom wagi ciężkiej brakowało sił, ale to Pulew lepiej zaakcentował finisz. Werdykt wydawał się jasny, ale sędziowie byli niejednomyślni - dwóch punktowało na korzyść Bułgara (118:110 i 116:112), a jeden zaskakująco wypunktował 115:113 dla kontrowersyjnego boksera z Wysp Brytyjskich.
Kubrat Pulew został nowym mistrzem Europy w królewskiej dywizji wagowej i prawdopodobnie otworzył sobie furtkę do kolejnych dużych pojedynków.
ZOBACZ WIDEO Szczecin Boxing Night: Bad Boys - zwiastun gali