Niespodziewana propozycja dla Mariusza Wacha. Polak w walce wieczoru na gali w Katarze?

 / Na zdjęciu: Mariusz Wach
/ Na zdjęciu: Mariusz Wach

Mariusz Wach miał być jedną z gwiazd listopadowej gali Polsat Boxing Night. Ostatecznie impreza została odwołana, a "Wiking" szuka innej możliwości startu. Polak otrzymał ofertę stoczenia walki wieczoru w egzotycznym pięściarsko Katarze.

W tym artykule dowiesz się o:

Gazeta Krakowska informuje, że menadżer i biznesmen Andrzej Grajewski prowadzi w imieniu Mariusza Wacha rozmowy z Katarczykami na temat pojedynku "Wikinga" na przełomie listopada i grudnia. Polak miałby być gwiazdą wieczoru podczas gali nad Zatoką Perską. Wszystko zależy od finansów, jeśli te będą satysfakcjonujące, to były pretendent do mistrzostwa świata zdecyduje się na daleką podróż.

Wiemy również, że rywal 36-latka nie byłby najprawdopodobniej wymagający.

- Chodzi o walkę wieczoru, ale będę patrzył, żeby przeciwnik nie był za mocny. Najważniejsze, żeby chłopak sobie poboksował i na święta zarobił parę złotych - powiedział Grajewski.

Wach ostatnią walkę stoczył w maju tego roku, pokonując na punkty Marcelo Luiza Nascimento. Wcześniej przegrał przed czasem z Aleksandrem Powietkinem w Rosji, a w 2012 roku uległ na punkty Władimirowi Kliczce.

W Katarze gale boksu zawodowego są rzadkością, ale kraj ten jest otwarty na promocję przez sport. Wystarczy wspomnieć, że w 2015 roku w Dausze odbywały się mistrzostwa świata w boksie olimpijskim. Gospodarze bardzo przyłożyli się do organizacji imprezy, zapraszając znamienitych gości specjalnych, na czele z Amirem Khanem i Mannym Pacquiao.

ZOBACZ WIDEO FEN 14: Sarara mistrzem po wyczerpującej walce

Komentarze (5)
avatar
Dariusz Szewczyk
22.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
katar ma kase i to wystarczy 
avatar
ptasior86
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wie ktoś czemu odwołali najlepszą galę na świecie czyli walkę o pas Polsatu? 
avatar
Szymon Ptak
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech zakończy karierę, daremny jest ten " drewniak". osobiście potępiam "pięściarzy" bijacych się tylko za hajs a nie z zamiłowania, pasji a nawet miłości do boksu. 
zet2
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ponoć odzywali się też pigmeje oraz aborygeni.........