We wrześniu w gdańskiej Ergo Arenie Ołeksandr Usyk pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Krzysztofa Głowackiego i odebrał Polakowi pas czempiona World Boxing Organization w wadze junior ciężkiej, prezentując przy tym znakomite umiejętności pięściarskie. Będąc na fali tego sukcesu, Ukrainiec nie chciał długo odpoczywać od boksu i zdecydował się na kolejny start jeszcze w tym roku.
A okoliczności najbliższego występu będą wyjątkowe - mistrz olimpijski z Londynu zadebiutuje na amerykańskim ringu i to od razu na wielkiej gali transmitowanej przez stację HBO. Główną atrakcją wieczoru w Kalifornii będzie starcie z udziałem legendarnego, 51-letniego Bernarda Hopkinsa z pogromcą Andrzeja Fonfary, Joe Smithem Juniorem.
Co ciekawe, do starcia z Usykiem poważnie przymierzany był Mateusz Masternak. Propozycję otrzymał również Krzysztof Włodarczyk, ale "Diablo" ma obecnie inne plany i 10 grudnia wystąpi na gali we Wrocławiu.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Bartosz Bereszyński: Memy o mnie? Każdy zaszedł Ronaldo za skórę